poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Wreszcie pocięłam i ja...

Ostatnio, jak można zauważyć na blogu, scrapowanie zeszło u mnie na dalszy plan. Zamiast tego macham igłą.
Ale jak tylko w zeszłym tygodniu dostałam zamówienie z kolekcją (bądź co bądź już nie nową) Dreamer 7 Dots Studio nie mogłam przejść obojętnie. Tym bardziej, że przy okazji zaopatrzyłam się w dwa całkiem ładnie pasujące Glimmer Misty.
A jak jeszcze zobaczyłam mapkę na blogu Scrap Map to przepadłam zupełnie.
I tak oto powstała taka karteczka.Nieskromnie powiem, że zadowolona jestem jak rzadko :)


Na zdjęciu kartka z lewej strony wygląda trochę krzywo ale zapewniam, że to tylko kiepskie umiejętności fotografa :P

Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za komentarze.

Prz okazji wiadomość dla kraftujących osób  z Małopolski. Powstał blog Małopolanki Tworzą. W najbliższą sobotę spotkanie przy kawce w Krakowie :)

10 komentarzy:

  1. Bardzo grunge, podoba mi się!

    OdpowiedzUsuń
  2. Super nic dziwnego ze jesteś z siebie zadowolona. Ja z Ciebie tez jestem zadowolona a nawet dumna ze znam tak zdolna osóbkę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Brawka! mnie się bardzo podoba, a troche scrapowych drobiazgów widziałam/ sama to jestem ignorant/ więc jestem pod wrażeniem- gratuluję

    OdpowiedzUsuń
  4. świetna jest, szalenie mi się podoba :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna kartka! I nie tylko w Krakowie tworzą takie cuda, prawda?

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziewczyny bardzo dziękuję. Dysiaczku - to działa w obie strony. Jak patrzę na Twoją działalność to też mam takie myśli :)

    OdpowiedzUsuń