środa, 26 stycznia 2011

Perłowy prezent

Takie oto cudne kolczyki dotarły do mnie w ostatnich dniach od Edytki z Dysiakowa.
Edytka postanowiła zrobić prezent swoim obserwatorom i tym sposobem kolczyki trafiły do mnie. Zawsze trochę się bałam pereł bo wydawały mi się bardzo poważne. Te kolczyki są jednak bardzo kobiece i delikatne. Zresztą sami zobaczcie.


A jeśli ktoś miałby na takie ochotę to w Dysiakowie do 8 lutego trwa candy.

A u mnie robótkowo mało się dzieje bo od ponad tygodnika mam w domu szpital. Niedługo w chusteczki higieniczne zacznę się zaopatrywać w hurtowni.
Pozdrawiam wszystkich

środa, 19 stycznia 2011

Podsumowanie wymianki serduszkowej

Właściwie to jeszcze jedna rzecz została mi do pokazania i będę mogła zamknąć rok 2010.
Są to  serduszka, które dostałam i te które wykonałam na wymianę w Szufladzie.
Dla mnie śliczne serduszka przygotowywała rossali. Kolory nie są przypadkowe ponieważ mailowo wymieniłyśmy się sugestiami :)
I muszę Wam zdradzić, że one pachną!


Dodatkowo w przesyłce od rossali znalazłam takie oto cuda.

A tak wygląda serduszko, które ja przygotowałam dla rossali. Ozdobione jest taśmą pasmanteryjną i własnoręcznie ukręconymi różyczkami.


Dziękuję za pochwały dla moich zdolności krawieckich :))
Muszę przyznać, że również jestem zadowolona z efektu. No tak po prawdzie to odszycie kołnierza od wewnątrz trochę się nie zgrało ale tak to jest jak się kroi z dwóch wykrojów (na kurtkę i kamizelkę) bo nie wiadomo dlaczego w burdzie nie było gotowego wykroju na kurtkę strażacką ;)
Pozdrawiam serdecznie

niedziela, 16 stycznia 2011

Strażak Kuba

- 1,5 m czarnego materiału - 18 zł
    (z naddatkiem bo niezbyt znam się na kroju więc żeby na poprawki starczyło :)
- kamizelka odblaskowa - 7 zł
- czarny zamek - 3 zł
- kask i toporek - 15 zł
razem 43 zł
Radość Kuby, że pójdzie na bal  w przedszkolu w wymarzonym stroju - bezcenna.
Radość mamusi, że podołała również :)))


Dziękuję za wszystkie cudowne komentarze dla mojego albumu. Dzięki nim mam trochę więcej odwagi żeby spróbować po raz kolejny :)

poniedziałek, 10 stycznia 2011

Album z okazji chrztu

Miał być tytuł "Nic nowego cz.3" bo to, co zaprezentuję powstało jeszcze w Starym Roku.
Ale nie będzie. Bo jest to mój pierwszy duży album więc niewątpliwie dla mnie nowość :)

Robiony specjalnie dla chrześnicy mojego męża. I cóż, generalnie jestem z niego zadowolona. No nawet bardzo :) Co prawda nie udało mi się uniknąć błędów jednak teraz wiem na co w przyszłości mam zwrócić uwagę.
Rozmiar albumu 20 x 26 cm.















W roli głównej m.in. papiery ILS i ćwieki ze scrap.com
Szczególnie chciałam podziękować Dorotce z Mo-mentalnie ja, która udzieliła mi wielu cennych wskazówek dotyczących albumów. Dziękuję :*

Pozdrawiam serdecznie

środa, 5 stycznia 2011

Nic nowego cz.2 - czyli podsumowanie dwóch wymianek

Pod koniec zeszłego roku miałam przyjemność uczestniczyć w dwóch prywatnych wymiankach.
Pierwsza z nich to wymianka z Janolą.W jej wyniku zostałam właścicielką samych wspaniałości:
kompletu biżuterii frywolitkowej

 śnieżynki
 oraz aniołka.
 Ja przygotowałam dla Oli kosmetyczkę. A właściwie nawet dwie :)
A to dlatego, że haftując pierwszy haft pomyliłam się w liczeniu. Tak mnie to zdenerwowało, że zaczęłam haftować drugi - taki sam tylko na innej kanwie i inną muliną. Jak go skończyłam okazało się, ze pierwszy haft nie wymaga znowu takich strasznych poprawek i szybko udało mi się go dokończyć. A uszycie kosmetyczek to już "rach ciach" :)


Druga wymianka  to wymianka z Amalią. Wspomniałam jej kiedyś, że marzy mi się posiadanie ozdobionego dekupażowo pudełka na klucze i że bardzo pobają mi się hafty richelieu. I patrzcie jakie wspaniałości wkrótce do mnie trafiły.
Pudełko w różyczki, które przeznaczyłam do przechowywania bieżących robótek, dwie bransoletki

 oraz haftowana serwetka.


Na prezent ode mnie Amalia musiała nieco poczekać ale udało mi się na szczęście zdążyć przed Świętami.


 Pozdrawiam serdecznie

poniedziałek, 3 stycznia 2011

Nic nowego cz.1

Witam wszystkich w Nowym Roku.
Zgodnie z tytułem posta nie pokażę na razie nic nowego. Będą natomiast zaległości. Zeszłoroczne.
Na pierwszy rzut pójdą królisie. Dwa - na specjalne zamówienie dla dwóch dziewczynek.
Troszkę miałam "stracha" czy się spodobają bo jak wiadomo małe dziewczynki wiedzą czego chcą. Ale na szczęście królisie przypadły do gustu nowym właścicielkom. Sekretną sesję zdjęciową z ich udziałem możecie zobaczyć u Edytki w Dysiakowie.


A przy okazji - dokładnie 1 stycznia rozpoczął się drugi rok mojego blogowania. Pragnę  podziękować wszystkim sympatykom mojego bloga za odwiedziny i za komentarze, które pozostawiacie. Są one dla mnie ogromnie miłą motywacją do dalszych działań.
Pozdrawiam serdecznie