Muszę przyznać, że miałam straszną tremę bo była to moja pierwsza wymiana. Dodatkowo przed rozpoczęciem przygotowywania prezentu zerknęłam na bloga Uli i już wiedziełam, że poprzeczka postawiona jest wysoko.Po długich rozmyślaniach zdecydowałam się na uszycie kosmetyczki ozdobionej haftem. Doszłam bowiem do wniosku, że taka kosmetyczka zawsze może się przydać np. do przechowywania różnych drobiazgów. Spontanicznie powstały jeszcze podkładki pod kubeczki. Poniżej przedstawiam zdjęcie tego co przygotowałam, zaczerpnięte z bloga Uli.

Gdyby ktoś był zainteresowany kursem szycia to odsyłam do blogu BAG_LADY.