środa, 26 września 2012

Aniołowo z napisami

Tytuł posta to zlepek dwóch moich ostatnich skrapowych prac.
Pierwsza z nich to wpis do albumu wędrującego dotyczący aniołów.


Aniołki to zdjęcie od Boei.

Druga to ATC wykonane na wyzwanie u Polek. Jedyna wytyczna była taka, że miały być napisy.
Tło to farby akrylowe i mgiełki a na to trochę stemplowania. Napis pokryty został taflą wykonaną za pomocą embossingu.

Dziękuję za odwiedziny i komentarze. Cieszę się, że spodobało Wam się moje biscornu. Właśnie jestem w trakcie haftowania kolejnego z serii. Już nawet myślałam żeby skończyć z biscorniakami i "przerzucić się" na coś innego ale mam kolekcję wzorów, które tak mnie zauroczyły, że pewnie jeszcze kilka poduszeczek powstanie.

wtorek, 18 września 2012

Błękitne irysy i wrześniowy TUSAL

Kilka dni temu udało mi się skończyć kolejne biscornu projektu FR. Tematem jego są błękitne irysy. Haft wykonałam na lnie muliną DMC. Mimo, iż wykorzystałam len obrazkowy okazało się, że różnica między bokami haftu wynosi kilka milimetrów. Przy tak małym hafcie różnica okazała się zauważalna i biscornu wyszło lekko krzywe. Jest to jednak bardziej widoczne na zdjęciach niż w rzeczywistości.
A oto moje dzieło.



I jeszcze słoiczek z nitkami. Kolory wierzchnich nitek to zapowiedź kolejnych haftów. Dodam tylko, że prawie gotowych :)

Aha, na koniec zaproszenie do udziału w SALU PIERNICZKOWYM". Jak zobaczyłam ten cudowny wzór nie mogłam sobie odmówić :)


Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za zostawiane komentarze.

środa, 12 września 2012

ATC, wędrasie i mały zdolniacha

Po długim okresie braku weny do pracy z papierem zaczęły pojawiać się pierwsze oznaki zmian.

I tak powstało ATC na wyzwanie SP "Zegary". Przy jego powstaniu wykorzystałam technikę, która od dawna mi się podobała a mianowicie transfer. W ten sposób wykonany jest zegar. Jest to moja pierwsza próba (właściwie druga bo pierwsza to była nauka podstaw). Super kursy na wykonanie różnych transferów (między innymi wykorzystany przez mnie transfer za pomocą medium akrylowego) można znaleźć w Collage Caffe.
A oto efekt

W międzyczasie zrobiłam też dwa wpisy o albumów wędrujących. W obu przypadkach należało oskrapować cytaty.



A na koniec chciałam pokazać Wam prace mojego zdolniachy Kuby.
Pierwsza to kartka dla miłośniczki gry w czołgi. Moja pomoc polegała na narysowaniu linii pomocniczych do wycięcia bazy i czołgu oraz na zawiązaniu kokardki.


Druga to kartka dla babci. Tutaj ograniczyłam się do narysowania linii, wycięcia kształtów big shotem i udzielania instrukcji przy składaniu serca origami.

Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za komentarze pod poprzednim zdjęciem i odwiedziny. Niedługo pojawią się kolejne ukończone hafty :)