Miał być baranek a wyszły same jaja. Ale już spieszę z wyjaśnieniami. To dlatego, że odwiedziłam moją osiedlową pasmanterię i trafiłam na promocję kordonków. Ślicznych: różowego, łososiowego, fioletowego i niebieskiego. Przy okazji jakoś pod rękę wpadł pomarańczowy.
No więc wszyscy chyba zrozumieją, że musiałam je wypróbować. Baran nie zając i nie ucieknie :)
Poniżej efekty moich prób.
A teraz obiecana niespodzianka. Pokazując w poprzednim poście jajka prosiłam o krótki komentarz, które wam się podobają. Dziękuję wszystkim, którzy zostawili mi komentarz. Muszę przyznać, że bardzo miło jest czytać tak miłe komentarze na temat swoich prac. Ale to wiedzą chyba wszyscy :)))
Postanowiłam w ramach podziękowania wylosować jedną z osób. Osoba ta otrzyma ode mnie mały prezencik - oczywiście jajeczny.
Poniżej fotorelacja z losowania.
Zwyciężczynią mini zabawy zostaje Dorotka, która napisała "Trudny wybór - wszystkie jajeczka pełne uroku! Podoba mi się szczególnie jajko zielono - żółte ze zdj. nr 5, kremowo-rude i zielone ze zdj. nr 6 oraz zielono - żółte ze zdj. nr 8 :)))
Dlaczego? Dlatego, że lubię te kolory :)"
Dorotko jak zajrzysz na mojego bloga proszę prześlij mi swój adres na maila: edytaziecina@poczta.fm a ja prześlę Ci mały prezencik.
A wszystkich, którym tym razem się nie poszczęściło zapraszam do zaglądania bo w najbliższych dniach planuję ogłosić malutkie jajeczne candy wiec będzie jeszcze jedna szansa.
Pozdrawiam wszystkich. Trzymajcie się ciepło bo gdzieś nam wiosna ucieka !!!
I te jajeczka też śliczne,gratuluję Dorocie,oj jaka miła niespodzianka ją spotkała,a ja na pewno zajrzę do Ciebie ..i to nie raz:))
OdpowiedzUsuńśliczne pastelowe kolorki!
OdpowiedzUsuńsą takie delikatne...żałuję, że sama nie mam szydełkowego talentu...
Wow! szczęściara ze mnie!!! :) Ogromnie się cieszę, że jajko tak ślicznie ubrane będzie moje :)))
OdpowiedzUsuń