wtorek, 23 lutego 2010

Szafirki

Haft z szafirkami skończony. A prezentuje się tak :


Baranek będzie musiał chwilę zaczekać bo mam jakąś niechęć do krzyżyków. Dla relaksu porobię sobie coś na szydełku. A co? No oczywiście jaja :)


Dodatkowo zapisałam się do zabawy na blogu Diabelski Młyn.

Zabawa trwa do 28.02.

7 komentarzy:

  1. Szafirki piękne, ciekawa jestem co z nimi zrobisz, na co naszyjesz... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Są piękne! Te kolorki śliczne!:)

    Ja wyszywam kurczaczki właściwie już kończę, ale nie podobają mnie się... nie tyle co hafcik bo jest śliczny ale kanwa. W pasmanterii nie mieli żadnej innej niż ecru i do tego straszne sito... to wzięłam bo nic innego nie miałam, ale żałuje i to bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  3. Szafirki urocze! I jaka precyzja!
    Usmiechnelam sie, gdy przeczytalam o niecheci do krzyzykow - mnie tez to dopadlo i tez sie przerzucilam na... szydelko;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne te szafirki-ja zawsze byłam zakochana w tych kwiatach.Widzę,że nie próżnujesz;)
    Szkoda,że ja nie mogę się pochwalić swoim dziełem.Ale mam nadzieję,że gdy przyjdzie odpowiedni moment,będę mogła pokazać wszystkim moje dzieło.Póki co niestety musi czekać w szufladzie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo dziękuję za wszystkie miłe słowa.

    OdpowiedzUsuń
  6. Hello Edyta!

    This little flower is so beautiful! :) I wish spring would be here soon, this winter is really long and really cold.

    Best wishes,
    Edit :)

    OdpowiedzUsuń