Po czasie dużej aktywności, kiedy to hafty powstawały niemal hurtowo nadszedł czas lenistwa. I pewnie trwał by nadal gdyby nie konieczność wywiązania się z wędrasiowego zobowiązania.
Tytuł albumu "Przypadek". Najpierw długo nic nie przychodziło mi do głowy ale jak już przyszło (po znalezieniu odpowiedniego cytatu) to sprawy nabrały tempa. I tak mi "dobrze" poszło, że ten wpis robiłam tylko 2 razy :)
Efekt końcowy osiągnęłam dzięki:
-pomalowaniu papieru farbą akrylową
-popsikaniu glimmer mistem
-przetransferowaniu napisu (idzie mi już coraz lepiej)
-postemplowaniu w dużych ilościach
-i naklejeniu taśm dekoracyjnych.
W ramach dalszej walki w ostatniej chwili zrobiłam ATC na wyzwanie SP. Tematem wyzwania były ptaki. I pewnie bym się nie zmobilizowała gdyby nie fakt, że ostatnio robiłam porządki w swoich stemplach i okazało się, że mam kilka ptasich. Trzeba je było wreszcie wykorzystać.
Pomysł na ATCiaka zrodził się po oglądnięciu z synami baśni "Słowik".
I tak tło to tusze disterss i glimmer mist oraz stempelki. Klatka mieni sie na złoto dzięki tuszowi Latarnia Morska oraz perfect pearls.
No i na koniec słoiczek TUSALowy.
Pozdrawiam serdecznie i dziekuję za odwiedziny.
Ładne mi leniuchowanie. Piękny cytat i piękny wpis. ATC mnie zachwyciło. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZ jednej strony leń się ile dasz radę żeby się na zapas wyleniuchować... ale z drugiej strony... cuda powstają więc chce się powiedzieć "więcej, więcej" :)
OdpowiedzUsuńdo zobaczenia w sobotę :)
to dobrze, że wena twórcza wróciła, bo wygląda to ładniutko!
OdpowiedzUsuńNie no wpis jest pierwsza klasa :D.. Bardzo mi się podoba! Transferowanie ? Mogłabyś coś przybliżyć :D?
OdpowiedzUsuńŚwietny ten wpis i cudowny cytat dobrałaś :)
OdpowiedzUsuńJaki fajny wpis!
OdpowiedzUsuńWeno trwaj
OdpowiedzUsuńRozkłada mnie na łopatki Twoje profesjonalne podejście do scrapbookingu! Wspaniałe prace!
OdpowiedzUsuń