Naczekał sie on na publikacje, naczekał.
Powstał na warsztatach prowadzonych przez Monę, która dla mnie jest mistrzynią mini albumików. Gdy więc tylko nadarzyła się okazja żeby podglądnąć mistrzynię przy pracy ani chwili się nie wahałam. Tym bardziej, że byłam już u niej na warsztatach LO-sowych więc wiedziałam czego mogę się spodziewać.
Przede wszystkim mnóstwa inspiracji, wspaniałej atmosfery i groma cudownych materiałów. No i oczywiście się nie zawiodłam. A na dowód tego możecie zobaczyć albumik, który stworzyłam.
Zdjęcia w albumie pochodzą z jednego z jesiennych spacerów po parku.
Nieskromnie powiem, że jestem zadowolona z tego albumu. Moim chłopcom też się podoba :)
Na zdjeciach brakuje jeszcze jurnalingu ale wszystko będzie uzupełnione :)
A na koniec krótka informacja o zabawie u Oli z Destination Art. Ola wpadła na pomysł, żeby stworzyć galerię igielników stworzonych przez Polki. Więc jeśli kiedykolwiek wykonaliście jakiś igielnik prześlijcie jego zdjęcie pomysłodawczyni zabawy (do 9.12). Nie dosyć, że igielnik znajdzie się w galerii to jeszcze będziecie mieli szansę na wygranie nagród przygotowanych przez Olę.
Pozdrawiam serdecznie
świetny jest :) fajnie było widzieć jak powstawał :)
OdpowiedzUsuńświetny!!!!! super go wykonczyłas mój leż bidulek ((((
OdpowiedzUsuńalbumik świetny, a w igielnikach to nie znam większego mistrza od Ciebie:)
OdpowiedzUsuńpiękny ! dopieszczony idelanie
OdpowiedzUsuńFantastyczny albumik! Bardzo mi sie podoba!
OdpowiedzUsuńDziekuje za reklame igielnikowej zabawy I dxiekuje za zgloszenie Twoich niebiansko pieknych igielniczkow!
Pozdrowienia!
rewelacyjny! mi też się bardzo podoba! :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny albumik, podoba mi się niezmiernie :)
OdpowiedzUsuńJedyne, czego bym się czepiła (ale tak przyjaźnie), to - no właśnie, dlaczego po angielsku, skoro jesteśmy w polskim parku na rodzimym spacerku? ;-)
przepiękny!! :):)
OdpowiedzUsuńjeszcze ten żurnaling i będzie kropka nad i
OdpowiedzUsuń