Mnie niestety nie udało się zrewanżować. Praktycznie przez całe święta miałam problemy z dostępem do internetu. Chyba będę musiała zadzwonić do dostawcy bo ostatnio coraz częściej się to zdarza.
Kilka z Was pytało mnie o haft, który posłużył za ilustrację do moich życzeń.
Jest to serwetka, którą wyhaftowałam kilka lat temu i jednocześnie mój pierwszy haft krzyżykowy.
I moje jedyne tak "wielkie" dzieło. Powstawało głównie na trasie Tarnów-Łódź-Tarnów, którą musiałam pokonać w sumie kilkanaście razy gdy robiłam studia podyplomowe. A że ja bardzo nie lubię się nudzić czas w autobusie i w pociągu poświęcałam na stawianie krzyżyków. I bardzo mnie wciągnęło :)
Ale dosyć gadania czas na prezentację.
Piękny hafcik!!!! Jak widać i podróże można wykorzystać do XXX, ja też tak zawsze robię :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie !
Jak pierwszy to podziwiam i prosze o wiecej :) Slodziutka serweta :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny ten hafcik, namawiam na dalsze. Zapraszam na mój haft wstążeczkowy
OdpowiedzUsuńPrzepiękny obrusik:)
OdpowiedzUsuńCzyżby Tarnów był wyjściowo - docelowym przystankiem do tak udanych haftów?
OdpowiedzUsuńserwetka jest przepiękna! prawdziwe dzieło :) dobrze, że nie marnowałaś czasu na trasie, teraz mamy czym oko cieszyć :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚliczna:)
OdpowiedzUsuńPięknie wykonany, śliczny haft:) Normalnie coraz bardziej chce mi się pogrzebac w mulinach i kanwe przygotowac:) Niech no tylko maj nadejdzie;)
OdpowiedzUsuńCudowny haft. Podziwiam Cię baaaardzo za cierpliwość !!!! a gniazdko na mojej kartce jest z kawałka brązowej rafii , która zachowałam ( bo sie przyda hi hi ) z jakiegoś bukietu )))
OdpowiedzUsuńŚwietny, świąteczny motyw, cudna serwetka. Ech, za każdym razem sobie obiecuję powrót do krzyżyków, ale czasu wciąż jak na lekarstwo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Serwetka urocza, krzyżyki wyglądają na drobne i niezwykle staranne. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWow!!! Piękna serwetka :)
OdpowiedzUsuń