Święta Wielkanocne coraz bliżej, według kalendarza już prawie wiosna a tu za oknem biało. Nie powiem... lubię zimę, ale powoli zaczyna mi brakować kolorów. Skoro Natura nie chce się ze mną podzielić postanowiłam sama zadbać o ubarwienie swojego otoczenia. I tak powstały moje pisanki. Próbowałam już malować wydmuszki farbami, próbowałam drapać i nawet jednego roku zrobiłam im szydełkowe ubranka :) Teraz przyszła pora na pisanki skrapowe :) Papiery skrapowe mają tak wiele barw, że fantastycznie sprawdziły się w tej roli. Szczególnie te z Galerii Papieru :) A przy zwijaniu różyczek bardzo pomogł mi kurs przygotowany przez Monikę.
Ciężko mi było pokazać na zdjęciach jak dokładnie wyglądają moje pisanki. Pokrótce jest tak, że jedna strona jest przybrana natomiast druga pozostawiona pusta, pomalowana farbą akrylową.
Zapraszam do oglądania.
A tutaj wszystkie moje pisanki razem.
I co sądzicie, udało mi sie przywołać wiosnę?
Ja mam nadzieję, że tak dlatego pisanki zgłaszam na konkurs w sklepie scrapki.pl :)
Pozdrawiam serdecznie
Aaaa...bardzo wiosennie i kolorowo.Tyle krzaczorów ze i jajka nie widać :))Bardzo fajne,nie wiem nawet,czy nie ładniejsze od moich...chlip,chlip..
OdpowiedzUsuńwyglądają bardzo naturalnie! przepiękne
OdpowiedzUsuńSą genialne! Bardzo mi się podobają, choć faktycznie trzeba się trochę domyślać, gdzie jako - choć zdjęcie na talerzu wszystko wyjaśnia :)
OdpowiedzUsuńŚliczne stroiczki z jajem wyszły :)
OdpowiedzUsuńcudnie wyszły te pisanki- pierwszy raz widzę coś podobnego i jestem zachwycona;)
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalna ozdoba jajek. Wszystkie pięknie wyglądają!
OdpowiedzUsuńPięknie, oryginalnie i nietuzinkowo! Wymyśliłaś w tym roku fantastyczne pisanki! Jestem pewna że przyciągną wiosnę w ekspresowym tempie;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Edytko piękne są. Wiosenne bardzo :)
OdpowiedzUsuńo.o cudenko!
OdpowiedzUsuń