Właściwie to jeszcze jedna rzecz została mi do pokazania i będę mogła zamknąć rok 2010.
Są to serduszka, które dostałam i te które wykonałam na wymianę w Szufladzie.
Dla mnie śliczne serduszka przygotowywała rossali. Kolory nie są przypadkowe ponieważ mailowo wymieniłyśmy się sugestiami :)
I muszę Wam zdradzić, że one pachną!
Dodatkowo w przesyłce od rossali znalazłam takie oto cuda.
A tak wygląda serduszko, które ja przygotowałam dla rossali. Ozdobione jest taśmą pasmanteryjną i własnoręcznie ukręconymi różyczkami.
Dziękuję za pochwały dla moich zdolności krawieckich :))
Muszę przyznać, że również jestem zadowolona z efektu. No tak po prawdzie to odszycie kołnierza od wewnątrz trochę się nie zgrało ale tak to jest jak się kroi z dwóch wykrojów (na kurtkę i kamizelkę) bo nie wiadomo dlaczego w burdzie nie było gotowego wykroju na kurtkę strażacką ;)
Pozdrawiam serdecznie
Wspaniale serducha! A w tych kolczykach napewno wygladasz przepieknie!
OdpowiedzUsuńbardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńpiękna wymianka
OdpowiedzUsuńNajciekawsze jest łączenie technik - szycie z haftem lub z szydełkiem - urocze
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Przygotowałyście dla siebie prześliczne serduszka :).
OdpowiedzUsuńSerduszka superowe. Podziwiałam je już w Szufladzie. Różyczki przepiękne i kolorystyka też
OdpowiedzUsuń