Ostatnio miałam małą przerwę w hafcie. Wyżywałam się za to twórczo przy maszynie. Ponieważ uszyte przeze mnie rzeczy trafiły już do adresatki mogę się nimi pochwalić.
Jak już zapowiadałam kosmetyczka, którą wykonałam dla Uli w ramach wymiany walentynkowej nie jest jedyna. Haft wykonany jest muliną DMC w kolorze lawendowym.
Tak mi się dobrze szyło, że z rozpędu uszyłam też woreczek ozdobiony haftem mojego ulubionego misia. Haft ten wykonałam już jakiś czas temu. Leżał sobie i czekał na swoją kolej.
A to już kosmetyczka nr 3, którą uszyłam dla siebie. Wykorzystuję ją do przechowywania małych kłębków wełny, z których czasem robię szydełkowe kwiaty. Haft wykonany jest muliną Ariadna w kolorze jasno różowym. Nie jest to mój ulubiony kolor jednak uznałam, że do tego motywu wyjątkowo pasuje.
Na naturalnym lnie wspaniale prezentują się haftowane motywy :) Kosmetyczki dopieszczone w każdym calu, nawet na tasiemkę naszyłaś koraliki! Cudnie!
OdpowiedzUsuńWoreczek z misiem przesłodki :)
Mnie się podoba bardzo i Twoje hafciki i szycie:)))
OdpowiedzUsuńŚlicznie szyjesz , a miś jest przeuroczy!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPrzyleciałam prosto od Alexls aby podziwiać te kosmetyczki,są śliczne!!!
OdpowiedzUsuńEdytko nad kosmetyczkami zachwytów nie ma końca, są prześliczne!!!!!! Haft wybrałaś bardzo ładny. A woreczek jest słodziutki dzięki misiowi:) Pozdrawiam serdecznie, Kasia:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wszystkie miłe słowa.
OdpowiedzUsuńEdytko jeszcze ja dołączam z zachwytami:) Kosmetyczki sa śliczne! Pięknie uszyte i ślicznie przyozdobione haftami:) Woreczek z misiem jest przesłodki!!!
OdpowiedzUsuńOgromnie podobaja mi sie hafty, sama juz dawno nic nie wyszyłam... Moze przyjdzie czas, że znowu wrócę do haftu;)
pozdrawiam serdecznie:)